To ciasto warto schować na dwa dni i sięgnąć po nie dopiero po tym czasie. Nabiera smaku, jest mocno czekoladowe, zdecydowanie dla wielbicieli czekolady.... U mnie robiło za skromny torcik urodzinowy, a że było na wynos to niestety zdjęcie zrobione trochę naprędce podczas degustacji na imprezie.
Przepis znalazłam u Dorotki, na której przepisach nigdy się nie zawiodłam i tak było też tym razem.
Troszkę, ale malutko zmieniłam;
•200 g gorzkiej czekolady ( u mnie Wedel, a że ona nie jest wcale taka gorzka to zredukowałam ilość cukru)
•200 g masła
•1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
•1/2 szklanki wody
•1 szklanka mąki tortowej
•1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
•1/4 łyżeczki sody
•1 szklanka ciemnego cukru muscovado i 1/4 szkl cukru białego
•3 pełne łyżki kakao
•3 średniej wielkości jajka
•75 ml maślanki
•2 łyżki rumu
Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić z wodą, masłem, kawą. Odstawić do przestudzenia.
Mąkę przesiać z proszkiem, sodą, kakao, dodać cukier i dokładnie je wymieszać z mąką. Jajka roztrzepać z maślanką i dodać do sypkich składników, dodać również czekoladę z masłem i rum, wymieszać dokładnie.
Formę ( 24 cm) natłuścić i wysypać bułką tartą .
Wlać ciasto i piec je 1 godzinę i 30 minut w temperaturze 140°C.
Schować głęboko do lodówki i zapomieć o nim na 2 dni.
Polewę robiłam w dniu podania ciasta.
tabliczka gorzkiej czekolady
2 łyżki rumu
40 g masła
Wszystkie składniki rozpuściłam w garnuszku nad parą wodną, wymieszałam i polałam ciasto. I zdecydowanie doradzam zrobić polewę, ciasto dużo dzięki niej zyskuje.
Kocham takie ciasta mocno czekoladowe, koniecznie musze się pokusić na ten przepis ... pyszny kawałeczek u Ciebie się zachowała, Ja chętnie się poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńProsze , proszę , częstuj się:) A moje następne ciasto czekoladowe to będzie Twoja trufla.
OdpowiedzUsuńzapowiada się przepysznie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula