środa, 21 kwietnia 2010

Zupka Kapuścianka

Tak, tak, to ta zupa, którą swego czasu odchudzało się pół Polski. Osobiście nie liczę na ten efekt ale zupa mi smakuje. Daleka jestem od jedzenia jej cały dzień, jak to zalecano , ale na obiadek jest boska. Początkowo myślałam że będzie dla Starszyzny ( czyli ja i mój Mąż) ale jakoś tak spontanicznie przyłączyła się do nas starsza córka ( młodsza gardzi każdą wersją bezmięsnego dania). Podkreślam jeszcze raz w moim domu ta zupa robi za  zdrowotny smakołyk tyle warzywek w jednej zupie!!!) i ciekawostkę, a nie odchudzacza.
1 główka kapusty ( raczej mała)
2 papryki ( ładnie się prezentują czerwona i żółta)
2 cebule
1 seler naciowy
4 pomidory ( ja zastąpiłam je przecierem pomidorowym)
2 ząbki czosnku
koperek ( cały pęczek) albo jeśli ktoś lubi może być fenkuł
listek laurowy
3 ziarenka ziela angielskiego'łyżeczka ziół prowansalskich
pęczek natki pietruszki
2 łyżki oliwy
sól, pieprz do smaku
Kapustę posztkować, wrzucić do dużego garnka, zalać wodą, zagotować i odcedzić.
Na patelni obsmażyć czosnek pokrojony w plasterki, fenkuł ( jeśli jest ) i cebulę.  Smażyć ok 3 min a potem przełożyć do garnka z kapustą. Zalać to wszystko 4 litrami wody, dodać resztę pokrojonych warzyw i ziół ( natkę i koperek dodać na końcu dla ozdoby i podniesienia walorów zdrowotnych - nie gotować ich w zupce)gotowac ok 40-50 min. Najlepsza jest następnego dnia kiedy smaki już sie przenikną
.

3 komentarze:

  1. ja się do pół Polski nie zaliczyłam.. no chyba, że do tej połowy nie jedzącej ;-)
    ale wszelkie zupy kapuściane lubię bardzo

    OdpowiedzUsuń
  2. jadalo sie za mlodu-bo zupa byla smaczna

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś poczęstowała mnie tą zupą koleżanka i pamiętam,że mi smakowała.
    Muszę ją przyrządzić :)

    OdpowiedzUsuń