środa, 6 stycznia 2010

Pieczona pierś kurczaka z kaszą jęczienną i pieczarkami

Kipi kasza, kipi groch,
lepsz kasza niz ten groch ,
bo od grochu boli brzuch,
a od kaszy człowiek zdrów.

W myśl dziecięcej rymowanki dzisiaj ugotowałam kaszę ( chociaż groch też lubię ). Jest zdrowa, sycąca, na zimę idealna.  Ugotowałam kaszę jęczmienną , drobną, do tego dodałam obsmażone na odrobinie oliwy pieczarki ( polecam wszystkim którzy chcą zgubić zbędne kilogramy- pieczarki rządzą).
Wcześniej upiekłam pierś kurczaka w rozmarynie, papryce ( słodkiej i ostrej). No i tak powstało to oto danie. Mniam, i pomyśleć , że jako dziecko niecierpiałam kaszy ( wyjątek kasza manna).

1 komentarz: