poniedziałek, 4 stycznia 2010

Pieczony łosoś

Bardzo lubię ryby ale oczywiście nie te smażone tylko pieczone. Za każdym razem mogę inaczej je doprawiać i dodawać inne warzywka.
Dzisiaj tradycyjnie bez szaleństw bo trzeba przeciez odpocząć.
Proponuję łososia, jest to tłusta ryba ale smaczna no i ten tłuszczyk jest zdrowy ( nie dodajemy już oczywiście żadnej oliwy ani innych tłuszczy)
Użyłam filetu z łososia bez skóry ale równie dobrze mogą być to dzwonka.

Lososia posoliłam, obłożyłam plasterkami cytryny i posypałam rozmarynem i słodką papryką . Odstawiłam na parę godzin do lodówki, potem polałam odrobinę wody i troszkę popieprzyłam. Piekłam w naczyniu żaroodpornym przykrytego folią aluminiową nie dłużej niż pół godziny (bo się spali i będzie suchy)- to zależy jaki duży kawałek pieczemy. Taki łosoś jest pyszny na ciepło ale i na zimno również.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz