wtorek, 5 października 2010

Szneki

Te bułeczki powstały pod wpływem literatury skandynawskiej, w której ciągle bohaterowie piją kawę i jedzą cynamonowe bułeczki.  Śliniłam sie szczególnie przy wszystkich częściach Camilli Lackberg - wiedziałam, że coś musze na to poradzić. Nie musiały być dokładnie szwedzkie, ale z cynamonem koniecznie...  Zrobiłam  je z przepisu Dorotus Moje Wypieki  na  szneki. Ale teraz wiem dlaczego  je jedzą- cynamon i ciasto drożdzowe są dla siebie stworzone...
Są tak dobre, że mogę tylko ostrzec osoby dbające o linię- lepiej zróbcie z połowy składników, albo szybciutko zaproście znajomych...

Składniki na 12 bułeczek ( dość dużych, więc spokojnie można zrobić większą ilość mniejszych- nie wiem jednak czy to pomoże...)


500 g mąki chlebowej ( spokojnie można zrobić też kombinacje mąki pełnoziarnistej i białej- będą zdrowsze :-)
50 g drobnego cukru
pół łyżeczki soli
15 g drożdży świeżych
75 g masła
150 ml  ciepłego mleka
2 duże jajka

Na nadzienie :

100 g cukru demerara
1 łyżka cynamonu

Na posmarowanie ciasta
1 jajko roztrzepane z 2 łyżkami mleka do posmarowania

Zrobić  rozczyn z drożdży i odrobiny mleka i cukru. W naczyniu wymieszać mąkę, cukier, sól . Masło rozpuścić, wymieszać z mlekiem, jajkami, dodać do mąki. Wyrobić ciasto. Odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ściereczką, do podwojenia objętości. U mnie stało w piekarniku z właczonym światełkiem.

Po tym czasie ciasto krótko wyrobić, rozwałkować na prostokąt o wymiarach 60 x 30 cm, delikatnie podsypując mąką. Jajko roztrzepać z mlekiem, posmarować ciasto, posypać cukrem z cynamonem. Ciasto zwinąć wzdłuż dłuższego boku, następnie pokroić na 12 części, z których otrzymamy 12 bułeczek - ślimaków.



Ślimaczki układać na wyłożonej papierem blaszce o wymiarach 26 x 32 cm, , pozostawić do wyrośnięcia ( u mnie w piekarniku ok 1 godziny).
Piec w temperaturze 180º przez około 20 - 25 minut. 

Jak to u Doroty jest też wersja dla maszynistów, ale jeśli drożdże są świeże należy pamiętać o zaczynie.


Wszystkie składniki na ciasto umieścić w maszynie do chleba w kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta  (około 1,5 h), po czym ciasto wyjąć, krótko wyrobić i dalej postępować wg powyższego przepisu.

pomocnica jest zmęczona


2 komentarze:

  1. Śliczne są ! Dawno nie robiłam - zachęciłaś mnie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj! dziękuję za odwiedziny na moim blogu i miłe słowa odnosnie Franusi:) Twoja Tajka jest równie:)i bardzo podobna do Franusi:) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń