Wiele osób przechodząc na dietę rezygnuje w pierwszej kolejności z pieczywa. Niestety nie jest to do końca słuszne, trzeba jedynie zamienić białe buły na ciemne pieczywo z pełnego przemiału. Chleb ( z mąki z pełnego przemiału) zawiera dużą ilość niezbędnego ( szczególnie przy dietach redukcyjnych ) błonnika oraz "dobre" węglowodany ( złożone), które dłużej rozkładają się w organiżmie i zapewniają nam energię na dłużej niż pieczywo białe, które niestety sprzyja tyciu. Dwie kromki chleba dziennie powinniśmy zjeść. Ja długo nie mogłam znaleźć chleba, który by mi smakował, albo takiego po którym nie miałabym nieprzyjemniego uczucia w żołądku. I tak zaczęłam sama w domu wypiekać dokładnie takie chleby jakie chciałam.
W moim domu białe pieczywo jedzą dzieci ( chociaż teraz głownie pełnoziarniste, bo przeważnie dodaję pełnoziarnistą mąkę do wypieków) , bo to one mają często smaka na bułeczki czy słodkie drożdzówki. Nie wiem czy moje są lepsze od tych ze sklepu, wiem że są zdrowsze, bez sztucznych polepszaczy. Oczywiście nie znaczy to, że szerokim łukiem omijam piekarnie i inne cukierenki. Dla równowagi czasem kupuję pieczywo a w cukierniach szukam inspiracji.
To prawie własny chlebek bo użyłam gotowej mieszanki chleba ze słonecznikiem ( Polskie Młyny). Mieszanka nie zawiera drożdzy więc postanowiłam dodać zakwas.
10 g zakwasu
500 g mieszanki ( wodę dodałam zgodnie z informacją na opakowaniu)
łyżka oliwy z oliwek
Składniki wyrobiła za mnie maszyna ok 15-25 min. Potem przełożyłam ciasto do wyrośnięcia na ok 2 godz. w ciepłym ciemnym miejscu. Powinno się go zrobic dwa razy więcej.
Piekłam w piekarniku nagrzanym do 200 C ok 50 min ( ja musiałam przykręcać temperaturę bo mój piekarnik robi wszystko po diabelsku.)
Chlebek jest pyszny, jak to zakwasowy ma inny smak niż te drożdzowe. Grzaneczkę obok chlebka wyprodukowała młodsza Córeczka a zdrową kanapeczkę z kiełkami ( którą dedykuję Asiejce z blogu ugotujmy) starsza Córka, bo ona jest fanką kiełków.
domowy chleb zawsze smakuje najwspanialej
OdpowiedzUsuńjest w nim jakaś magia..w pieczeniu też
i kiełkowa wiosna na kanapeczce.. uśmiecham się :-)