środa, 23 września 2015

Powstaje nalewka z aronii

Umyte owoce przesyłałam cukrem, trochę ugniotlam w słoju i odstawiłam az puszczą sok.

CZEKAM :)

środa, 22 października 2014

Dyniowe placuszki

200 g purée z upieczonej dyni
50 g jogurtu naturalnego, śmietany, mleka (niekonieczne )
2 jajka
2 łyżki oleju roślinnego lub roztopionego masła
3 łyżki cukru waniliowego
1 i 1/3 szklanki mąki pszennej ( u mnie 1 szklanka mąki kukurydzianej )
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli



Purée z dyni mieszamy  z jogurtem naturalnym ( mlekiem, śmietanką), dodajemy resztę  składników, mieszamy na gładką i jednolitą masę ( można zmiksować ale można też wymieszać łyżką).
Rozgrzać patelnię i posmarować ją olejem. U mnie niestety bez tłuszczu nie dało rady....

czwartek, 21 marca 2013

Tęsknię za malinami


Z przepisu na małpi chlebek, który rewelacyjnie się wyrabia zrobiłam kulki z malinami. Malinki sa wprawdzie mrożone, ale co tam, w oczekiwaniu na świeże.....smakują wybronie:)
Na wierzch pasuje odrobina ciemnego cukru trzcinowego, można posmarowac ewentualnie rozpuszczonym masłem z cukrem, posypac kruszonka , jak kto lubi...


Przepis na małpi chlebek jest tutaj



przed upieczeniem i posypaniem migdałami

 A po upieczeniu, szkoda, ze nie można poczuć pięknego
maślano- drożdzowo-malinowego aromatu :)



środa, 2 stycznia 2013

Przepis na udany rok i łosoś

Przepis na udany Nowy Rok

Wziąć dwanaście miesięcy,
obmyć je dobrze do czysta
z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku
i podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części,
tak żeby zapasu starczyło akuratnie na rok.
Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie,
biorąc po jednej części pracy
i dwie części wesołości i humoru.
Dodać do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarnko ironii
i szczyptę taktu.
Następnie masę tę polewa sięobficie miłością.
Gotowe danie ozdobić bukiecikami małych uprzejmości
i podawać codziennie z pogodą ducha
i porządną filiżanką ożywczej herbaty.
Smacznego Nowego Roku!

U nas w pierwszy dzień Nowego Roku było łosoś. Wszyscy go lubią i właściwie w każdej wersji jest w naszym domu jadany. Pomyślałam sobie, że skoro tak smacznie zaczniemy rok, to  zawsze wszystko będzie tak udane...

Użyłam dla 4 osób kilogramowego płatu bez skóry i ości i pokroiłam na mniejsze porcję.  Zrobiłam łososia na patelni grillowej posmarowanej oliwą, wcześniej go odrobinę posoliłam, popieprzyłam i skromnie sypnęłam odrobinkę chili na każdy kawałek. Genialne jedzenie, i szybkie, polecam:)

Oto inny mój przepis również na łososia

środa, 19 grudnia 2012

Pierniczki czekoladowe

To zdecydowanie numer 1 wśród pierniczków. Dla czekoladolubnych tak jak ja to po prostu strzał w dziesiątkę. Zrobiłam je po raz pierwszy w zeszłym roku na święta i wiedziałam, że będę do nich wracać. Oryginalny przepis znajduje się na genialnym blogu Moje Wypieki, gdzie Dorota cierpliwie odpowiada na tysiące pytań, udziela rad i kusi pysznościami.


Składniki na kilka blaszek pierniczków:
  • 3 i 1/3 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki kakao
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2,5 łyżki przyprawy do piernika
  • szczypta soli
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • 180 g masła
  • 1 jajko
  • 3/4 szklanki płynnego miodu)
  • 55 g gorzkiej czekolady, połamanej
Mąkę pszenną, kakao, cukier puder, sodę, przyprawę korzenną i sól - wymieszać i przesiać.
W garnuszku umieścić masło, miód i czekoladę. Podgrzewać, mieszając, do rozpuszczenia i połączenia składników. Odstawic na chwilę do przestudzenia.
Do suchych, przesianych składników wbić jajko, dodać  lekko ciepłą mieszankę, skórkę z pomarańczy i zmiksować. Powstałą masę (może być na tym etapie klejąca) przełożyć do miski zawinąć szczelnie folią spożywczą i odłożyć do lodówki na 1 - 2 godziny (lub dłużej). Pobyt w lodówce powinien sprawić że masa stężeje i nie będzie się kleiła.
Po schłodzeniu ciasto partiami wyjmować z lodówki i wałkować na grubość około 3 mm lub grubsze. Wykrawać dowolne kształty.
Piec w temperaturze 180ºC przez 10 - 12 minut. Ostrożnie i czujnie proponuję je piec, bo nie widać kiedy się spiekają za bardzo, a jednak to im nie służy...
Ja tych pierniczków już nie dekoruję.
Zdjęcia dodam wkrótce :)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Shortbread ze snickersami


Pyszne...
Robię te ciasteczka nie po raz pierwszy. Tym razem na klasową Wigilię na życzenie Alicji. Poręczne kawałeczki kruchego ciasta,  słodkie, karmelowe, orzechowe, chrupiące, naprawde smaczne. Myślę, że to ciekawa propozycja dla dzieci. Ja, mimo,że snickersów nie jadam (bo są za słodkie)  też byłam zachwycona smakiem tych ciasteczek.
Właściwie trochę przesadzilam z ilością snickersów, bo aż ciężko było mi powstałą masę rozsmarować w foremce, ale miało być mooocno snickersowe...
Przepis podaję zmodyfikowany odrobinę, a oryginał jest u Słodkiej Babeczki

120 gram miękkiego masła
1/2 szklanki brązowego cukru ( białego proponuję dodać mniej, bo jest słodszy)
1 duże jajko (lub 2 mniejsze)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
1 łyżeczka esencji waniliowej
opcjonalnie solidna łyżka śmietany ( moje ciasto jej wymagało, bo było zbyt gęste)
szczypta soli
5 normalnej wielkości snickersów (można dodać mniej wtedy ciasto ładniej się ułoży w blaszce i będzie bardziej efektowne, ale coś za coś....)

Snickersy drobno kroimy w kostkę.
Cukier ucieramy na wysokich obrotach z masłem, dodajemy jajko ( a) , potem resztę składników oprócz snickersów i szybko wyrabiamy ciasto. Na koniec dodajemy snickersy i mieszamy.  Do blaszki o wymiarach 20x20 cm wyłożonej papierem do wypieków przekładamy ciasto i wyrównujemy jego powierzchnię, co u mnie ze względu na dużą ilość kawałków snickersów było niemożliwe...wygląd średnio piękny, ale Ala szczęśliwa...spróbowała i zaakceptowała...
Pieczemy ok 25 minut, potem wyciągamy z piekarnika, studzimy i kroimy na kwadratowe  ciasteczka
Smacznego

niedziela, 2 grudnia 2012

Pyszny sernik kajmakowy

Jestem wielbicielką serników, ale wybredną. Ciągle szukam i testuję, niektóre serniki na stałe wpisuję do swojego repertuaru. Ten sernik jest na drugim miejscu mojej top listy ( na miejscu I  jest zdecydowanie od pierwszego kęsa sernik gotowany ex aequo z sernikiem na zimno, który robi mój Mąż, na III miejscu sernik złota rosa , który smakuje idealnie i nigdy nie opada:)
Zajrzałam tu i ówdzie, pomieszałam ( jak to ja) i z duszą na ramieniu popełniłam sernik kajmakowy, który był w dodatku przeznaczony na wynos, więc tym bardziej bałam się jaki się okaże smakowo, wyglądowo...jak zostanie przyjęty.
Po pierwsze ciasto nie opadło ani trochę ( nie urosło też, ale to akurat dobrze bo miałam mała tortownicę:)
Po drugie jest ciężkie, zwarte, słodkie, ale bez przesady ( weźmy pod uwagę,żę kajmak jest słooodki:), pyszne (  dla sernikomaniaków: nie jest to puszysty serniczek chmurka na proszku do pieczenia :)

Ciasto na spód ( tutaj oryginał)

• 200g mąki
• 200 g schłodzonego masła, pokrojonego na kawałki
• 100 g jasnego brązowego cukru
• 100 g zmielonych migdałów
• 1 duże żółtko
 Szybciutko zagniatamy i postępujemy jak z ciastem kruchym. Odkładamy na min 1 godzinę do lodówki, potem rozwałkowujemy na blasze i podpiekamy na delikatny złoty kolor ( u mnie 20 min. w temp 180 C)


Masa serowa  (tutaj oryginał)


  • 400 g masy kajmakowej/krówkowej
  • 65g masła
  • 100g cukru
  • 4 jajka
  • 1 kg sera trzykrotnie mielonego ser w wiaderku np. Piątnica)
  • 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
  • łyżeczka esencji waniliowej
Masło utrzeć z cukrem, dodać 400g kajmaku (można trochę zostawić w puszce, wykorzystamy to do polewy) i utrzeć na gładką masę, następnie dodawać jajka , po łyżce sera i mąkę. Zmiksować.
Masę przełożyć na podpieczony spód, wyrównać wierzch i wstawić do piekarnika, nagrzanego do 180 st C. Piec 60-70 minut. .Ja lubię serniki białe na wierzchu więc od razu przykryłam go folią aluminiową.
Wyłączyć piekarnik i ostudzić sernik przy uchylonych drzwiczkach.
Kiedy zupełnie ostygnie, wyjąć i przygotować polewę.

Polewa:
To co nam zostało z masy  kajmakowej włożyć do garnuszka, dodać 4 łyżki mleka i gotować na malutkim ogniu, aż masa stanie się bardziej płynna. Jeśli będzie miała grudki, należy ją zmiksować. Zdjąć z ognia, dodać 2 łyżeczki masła i dokładnie wymieszać.
Tak przygotowaną polewą polać wierzch całkowicie ostudzonego sernika.
Można posypać prażonymi płatkami migdałów (w temp. 190 st C prażymy je przez 10 minut).
Sernik wstawić na minimum 2 godziny do lodówki, a najlepiej przygotować go dzień wcześniej i niech poczeka na swój moment...
Zdjęcia u mnie prezentują ostatni kawałek który sie ostał, może nie najkształtniejszy ale bardzo mi zależało żeby ten sernik znalazł się na blogu, bo zdecydowanie jest tego wart. U mnie na pewno pojawi się jeszcze nie raz.