Roxi moja nowa pomocnica






Czas relaksu



Pilnuję czy pani nie spędza zbyt dużo czasu przy komputerze

lekko zaciekawiona



coś mnie jednak kusi




pozuję
 

leniuszek




łowca

Oczy kota ze Shreka nie umywają sie do oczu naszej Roxuli

Na parapecie w promieniach wiosennego słońca

Najwyższy punkt widokowy w naszej kuchnio- jadalni- na akwarium!

2 komentarze:

  1. OMG:) wygląda jak moja Franusia:) czy oby nie mają wspólnej mamy?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też byłam zaskoczona widząc Franusię- jak bliżniaczki. Naszej Roxuni mamusia to Fifa z hodowli Chaber. Też mam niezłego bzika na jej punkcie- no bo jak tu się oprzeć takim oczom...

    OdpowiedzUsuń