W smaku są to troszke podobne bułeczki do grahamek- więc jeśli ktos lubi to polecam.
100 g mąki pszennej pełnoziarnistej
100 g mąki pszennej zwykłej
100 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
50 g otrębów (u mnie śliwkowe)
20 g oliwy z oliwek
1 łyżeczka drożdży instant
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka ziół prowansalskich
2 łyżeczki cukru
190 g wody w temp. pokojowej
Do drożdży dodajemy mąki, zioła,oliwę, cukier, wodę, otręby, sól i mieszamy, najlepiej mikserm z hakiem, ale można też w maszynie do chleba.
Ciasto formujemy w kulę i odstawiamy na godzinę do wyrastania - powinno podwoić swoją objętość.
Smarujemy ręce oliwą i formujemy bułeczki- jak kto lubi , ja zrobiłam ślimaczki.
Powinno wyjść ok. 8 średnich bułeczek.
Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, odstawiamy do wyrastania na ok 60 minut.
Można posmarować przed pieczeniem jajkiem lub spryskać oliwą. Ja posypałam sezamem. Pieczemy w nagrzanym do 210 stopni piekarniku przez ok 10 min, potem można temperaturę zmniejszyć do 190 i piec kolejne 5 minut.
Studzimy na kratce.
Przepis wypatrzyłam u Kornika, oryginał znajduje się u Liski. Oczywiście kombinowałam z różnymi mąkami!