To ciasto robiłam w sezonie truskawkowym ale będę do niego wracać , bo mrożone truskawki jesienią lub zimą wszyscy u mnie w domu lubią. Ciasto jest wilgotne i takie jak muffinkowe, więc raczej nie stanowi zaskoczenia - a smakowo - pycha! Już nastawiam się na wersję ze śliweczkami...
Składniki ciasta:( a tutaj przepis z którego korzystałam
z piekarnika.)
2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
1 szklanka kefiru ( może być maślanka )
3 jajka
małe opakowanie cukru wanilinowego
1/2 szklanki oleju (lub rozpuszczonego masła)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
truskawki (lub inne owoce), tyle żeby pokryły powierzchnię ciasta.
Mieszamy w jednej misce składniki suche, w drugiej misce składniki mokre, a następnie łączymy ze sobą wszystko i mieszamy zdecydowanym ruchem,ale tylko tak żeby połączyły się z grubsza składniki, powinny nawet zostać grudki. Wylewamy do wyłożonej papierem blachy lub w moim przypadku tortownicy. Na wierzchu układamy umyte i odsączone z wody truskawki.
Pieczemy około 40 minut w temperaturze 160 C.